,,Czuję się, jakbym tańczyła
Wszystko się zmienia."
(,,Yo soy asi")
Violetta była pod wrażeniem umiejętności
Leona. Zaczął jeździć od niedawna, ale potrafił już wiele trików. Gdy tak mu
się przyglądała zobaczyła, że jeszcze jedna osoba na niego patrzy. Była to
Lara. Dziewczyna nie wiedziała co myśleć. Przez ten czas zastanawiała się nad
tym, dlaczego nie podała jej ręki przy powitaniu. Miała do niej jakąś urazę?
Nie, to absurd. Poznały się dopiero dziś. Może już wcześniej kiedyś ją
spotkała. Nie, jednak nie przypomina sobie. Postanowiła, że z nią porozmawia.
Podeszła do niej i odezwała się:
-Przepraszam,
jeżeli przeszkadzam, ale…
-Czego chcesz? – warknęła na nią.
Violetta nie
spodziewała się takiego przywitania, ale nie dała po sobie poznać zdziwienia i
odpowiedziała:
-Chciałam tylko
wiedzieć, dlaczego nie podałaś mi ręki przy powitaniu – powiedziała Viola.
-Powiem to raz
i nie będę powtarzać. Po prostu cię nie lubię – sarknęła z kpiącym uśmiechem
Lara.
Violetta nic z
tego nie rozumiała. Nawet nie dała podstaw, by dziewczyna ją znienawidziła.
Chyba będzie trzeba się od niej trzymać z daleka. Chciała jednak zapytać
dlaczego ta cała Lara jest na nią zła.
-Dobra. O co ci
chodzi? Dlaczego mnie nie lubisz? Nawet mnie nie znasz – powiedziała spokojnie
Violetta.
Dziewczyna
parsknęła pod nosem, ale po chwili jej twarz drastycznie się zmieniła. Zniknął
ból, a pojawił się smutek i żal. Odezwała się płaczliwym głosem:
-Chcesz
wiedzieć dlaczego? W moim życiu nigdy nic się nie udawało. Mama zginęła w
wypadku, a tata zaczął nadużywać alkoholu. Teraz poznałam jego – wskazała głową
na Leona, który cały czas szalał na torze – Myślałam, że może coś z tego wyjść,
ale wtedy pojawiłaś się ty. On już od dawna mi o tobie opowiadał. Na początku
wiedziałam, że jeszcze z tobą nie jest. Był ten cały Tomas. Ostatnio nie przestawał
już mówić o tym, jaka jesteś piękna. Wczoraj powiedział, że jesteście parą.
Straciłam nadzieję. Kolejna osoba odebrała mi to, co najważniejsze. Ty tego
nigdy nie zrozumiesz, bo masz wszystko.
To wyznanie
przytłoczyło dziewczynę. Czuła jakby to wszystko było przez nią. Jednak nie mogła się osądzać o to, że ona i
Leon się pokochali. Tylko, że Larze wszystko w życiu się nie udało. Viola też
straciła mamę, ale ma ojca, który i tak zbyt bardzo się o nią troszczy. Ona nie
miała nikogo. Może nawet musiała tutaj pracować, by mieć co zjeść. Nie chciała
jej o to pytać. To była zbyt delikatna sprawa.
-Przepraszam,
nie wiedziałam. Przykro mi, że zakochałaś się w nieodpowiednim chłopaku. Nic
nie poradzę, że Leon koch… - nie dokończyła, po Lara jej przerwała:
-Nawet nie
wymawiaj tego słowa. Dla mnie nie istniejesz. Nie poddam się i będę walczyć.
Jeszcze zobaczysz.
Viola nie mogła
słuchać jej słów i odwarknęła:
-Słuchaj,
chciałam być miła. Widzę, że ty nie wiesz co to znaczy. Możesz sobie walczyć,
ale obie wiemy co z tego wyniknie i kogo będzie kochał Leon.
-Kogo będę
kochać? – spytał chłopak, który wrócił z szaleńczej jazdy na motorze.
-Nikogo –
odpowiedziały równocześnie, a Leon roześmiał się – Idę się przebrać. Chodź ze
mną, Violu.
Leon poszedł pierwszy, a tuż za nim
dziewczyna, która na odchodne wymieniła z Larą piorunujące spojrzenia. ,,Znów
problem” – pomyślała Violetta i podbiegła, by dogonić Leona.
-Maxi… Jedno
pytanie mnie trapi – powiedziała Naty. Przechadzali się po parku, bo byli już
po lekcjach. Chcieli porozmawiać o tym, że są parą i lepiej się poznać.
-Mów śmiało –
powiedział lekko Maxi.
-Od kiedy
stałam się dla ciebie ważna? – spytała i momentalnie spłonęła rumieńcem.
-Kilka dni
przed tym, gdy tańczyłaś w klasie. Zaczęłaś śpiewać na korytarzu piosenkę ,,Te
creo”, a Ludmiła skarciła cię, że wykonujesz ten utwór. Słyszałem, że razem z
Ludmi napisałyście nowy numer. To prawda? – spytał chłopak.
-Tak. Ostatnio
przeprosiła mnie, że przyćmiewała mój talent. Lada moment powinna przeprosić
już całe Studio – powiedziała, wciąż czerwona na twarzy.
-Zaśpiewasz tę
piosenkę? – zapytał.
-Co?! Ja? Ja
nie potrafię. Trochę…
-Nie martw się!
Wyjdzie pewnie pięknie. Zaśpiewaj – namawiał.
-No… no dobrze
– powiedziała i zaczęła:
Aunque no quieran, caen poco a poco
con mis encantos yo los puedo dominar
de mi no pueden escapar
Cuando me miran, van quedando bobos
se paralizan pues yo soy espectacular
de mi no pueden escapar
Esta tarea I no es rutina
nosotras somos genuinas
Ahora quien, quien ganara
rresistible, siempre tan fabulosas
Increibles, bonitas, muy herosas
divertidas y peligrosamente bellas
Los hipnotizo con mi pelo largo
con mi perfume los hechizo sin ablar
de mi no pueden escapar
con mis encantos yo los puedo dominar
de mi no pueden escapar
Cuando me miran, van quedando bobos
se paralizan pues yo soy espectacular
de mi no pueden escapar
Esta tarea I no es rutina
nosotras somos genuinas
Ahora quien, quien ganara
rresistible, siempre tan fabulosas
Increibles, bonitas, muy herosas
divertidas y peligrosamente bellas
Los hipnotizo con mi pelo largo
con mi perfume los hechizo sin ablar
de mi no pueden escapar
Esta tarea I no es rutina
nosotras somos genuinas
Ahora quien, quien ganara
Yo soy la unica, enloqueces con mi musica
divas en accion, somos pura diversion
y somos pura diversion
nosotras somos genuinas
Ahora quien, quien ganara
Yo soy la unica, enloqueces con mi musica
divas en accion, somos pura diversion
y somos pura diversion
-Wiem, że nie umiem ładnie tego
zaśpiewać. Nie dorównam Violetcie –powiedziała ze smutkiem.
Maxi nie
wiedział co odpowiedzieć. Naty oczarowała go tą piosenką. Miała bardzo
delikatny głos. Rzeczywiście, Ludmiła naprawdę ją przyćmiła. Na pewno jest
bardzo utalentowaną dziewczyną. W końcu odezwał się:
-Wcale nie! To
było piękne. Jesteś naprawdę niesamowita. Mam najzdolniejszą dziewczynę na
świecie! –zawołał chłopak, a dziewczyna tylko roześmiała się na te słowa.
-Jak się czujesz? Możemy jechać? Nie boisz
się? – pytał troskliwie Leon.
-Świetnie.
Jedźmy już, bo rozpiera mnie adrenalina – śmiała się Viola.
Wyruszyli.
Początkowo Violettę przeszedł dreszcz przerażenia. Co jeśli się rozbiją? Nie,
Leon jest dobrym kierowcą uda mu się. Wtuliła się w niego i wszystkie
wątpliwości zniknęły. Czuła tylko wiatr we włosach i wolność. Wreszcie mogła
spokojnie oddać się tej chwili. Zapomniała o problemach z tatą i Larą, o której
jeszcze nie chciała mówić Leonowi. Mógłby to źle zrozumieć. To nie jest takie
proste. Cóż, delikatna sprawa. Nie wiadomo jak zareaguje na nią chłopak.
Wiedziała jednak, że on zrozumie. On od zawsze to potrafił. Zawsze umiał
pocieszyć i rozśmieszyć. Byli jeszcze przyjaciele, ale to nie to samo co Leoś.
On jest zupełnie inny. Dobrze wybrała.
Ten chłopak już od dawna był dla niej najważniejszy. Miała tylko nadzieję, że
nie będzie tak bardzo szalał na tych motorach. To może się źle skończyć. A co
jeśli go kiedyś zabraknie? Nie, nie będzie już o tym myślała. Nie może do tego
dopuścić. To jego pasja, on wie co robi. Kocha go i ufa, że nie zrobi sobie
krzywdy. Jest jednak jedno co łączy ich oboje. To miłość do muzyki. Do końca
świata będą śpiewać razem.
___________________________________________
Proszę bardzo! Rozdział z numerkiem ósmym Wam prezentuję. A dla Was zagadka. Z jakiej piosenki pochodzi tytuł mojego bloga? Pierwsza osoba, która odgadnie, w następnym rozdziale będzie miała dedykacje ode mnie. :D Komentujcie, bo to pobudza moją wyobraźnię. Całusy. ; ***
Xenia <3
tytuł jest z "Verte de lejos" <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM TWOJEGO BLOGA, KOCHANA! ;*
super rozdział :)
Jeeej! Rozdzialik!
OdpowiedzUsuńPozdroo.
Werkoss . T.T
pozdrawiam
UsuńVerte de lejos !
OdpowiedzUsuńVerte do lejos! :*
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie byłam pierwsza... XD
Genialny rozdział :**********
M.
Mam nadzieję, że Vilu Leona nie pozwaoli sobie odebrać. Przecież to jej książe na motorze xD :D
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz ustawić sobie zdjęcie z Leonnetą w nagłówku to musisz zrobić tak.
1 ) Wejdź w układ. Naciśnij na Nagłówek (tam gdzie pisze edytuj) - Jeśli nie chcesz, by na obrazku był głowny tytuł, [bo wtedy to brzydko wyglada) to wybierz " Miejsce docelowe ->Zamiast tytułu i opisu. Później nacisnij zapisz. A następnie zapisz rozmieszczenie.
2) Jeśli chcesz, by wszystko było równo wejdź w ''zakładkę'' szablon'' -. dostosuj. W dostosuj ustawienia szerokości możesz sobie zrobić jak Ci się podoba. Dzięki tej opcji sprawisz, że blog będziesz miała równo rozłożony:) Możesz pobawić się też zakładką Układ i zaawansowane. A później już dajesz ''zastosuj do bloga'' i gotowe :) Mam nadzieję, że jakoś pomogłam :)
Wielkie dzięki za pomoc. Właśnie tego oczekiwałam. ; * :D Mam nadzieję, że wszystkim się podoba nowy wygląd ; D
UsuńPiosenka ,,Verte De Lejos'', ale to nie ma najmniejszego znaczenia, bo nie byłam pierwsza. :D
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle, cudowny. <3 Tylko Viola nie może pozwolić sobie odebrać taki skarb <3
Uhuh Naxi :*
Ciao,
Velvet .xx
Kto czyta w 2019?
OdpowiedzUsuń